poniedziałek, 28 stycznia 2013

Candy.... (zakończone)


Jakoś tak się stało, że pierwszy 1000 odwiedzających mojego bloga już wybił.....dość dawno :)
Zawsze mówiłam, że takie zabawy to już nie dla mnie, ale kto nie zmienia zdania? Tak też się stało i.....
................z tej okazji postanowiłam przygotować dwie niespodzianki :
1. Candy
2. Tutorial

Do wylosowania komplet 3 szpulek ( na ulubione koronki i wstążeczki), 2 serduszka z motywem koronki i zakładkę do książki, która może też być fiszką do doniczki.

Zapraszam do umieszczenia komentarza pod postem-jako zgłoszenie,
zapisania się do odwiedzających (będzie mi miło) oraz umieszczenie banera z linkiem do Candy :)

Zapisy do 10 lutego (wyniki opublikuję do 13 lutego)



A teraz Tutorial ( może się przyda)
zainspirowany czyimś postem, którego nie mogę znaleźć, jak mi się uda to oczywiście napiszę :)
































Moje pierwsze Candy dobiegło końca :)

Cieszę się ogromnie z tak licznych Waszych odwiedzin. Oraz z tego, że mogłam Was poznać i dzięki temu obserwować Wasze wspaniałe blogi.
Każdemu wpisowi przyporządkowałam jeden numer w kolejności wpisów od 1 do 45, a resztę zrobiła maszyna losująca:


Szczęśliwy numer to: 6 czyli  Agnieszka z http://otwartaszuflada.blogspot.com/
proszę o przesłanie maila z adresem do wysyłki :)
GRATULUJĘ i zapraszam do dalszych odwiedzin :)
Marta


















czwartek, 24 stycznia 2013

Tak mnie naszło...



Ach, tak mnie trochę naszło na biżuterię, znowu :) Te zimowe wieczory.....długie, nostalgiczne (czasy gdy kobiety wspólnie, przy świecach darły pierze już minęły, chociaż wiele z nas nadal coś dzierga, to jednak w pojedynkę). Może nie jest to zły pomysł by się czasem spotkać w stylu XXI wieku (przy ciachu i winku), ale jednak z jakąś robótką w ręce?
Ja tymczasem nadal samotnie......w tym temacie :).
Miałam trochę srebra i kamieni (koral, turkus, kryształ górski, fluoryt, apatyt, jaspis i akwamaryn,
 a zielona z malachitu)
A co z tego wyszło zobaczcie......


Trochę dla ożywienia......














I trochę zimowo.......jednak, nadal  :)

















środa, 9 stycznia 2013

Znalazłam...



Znalazłam i przypomniałam sobie.....nazywają się MAKATKI KUCHENNE !

Najpierw nazywałam je serwetkami i firankami tematycznymi, a potem haftowanymi ręczniczkami :)
A to takie proste-makatki.
Moja Babcia miała ich kilka i w zależności od okoliczności zmieniała wystrój kuchni. Zawsze białe i mocno wykrochmalone.











Szkoda, że ta sztuka  (a może nie)  gdzieś zniknęła, chociaż w jakimś sensie przetrwała. W luźniejszej interpretacji można by powiedzieć, że samo haftowanie np.krzyżykowe jest w pewnym sensie kontynuacją tego zwyczaju.Bo przecież wiele z nas, tych kochających styl retro ma jakiś haftowany obrazek w kuchni lub pokoju, chociaż nie zawsze z mottem.A jeśli ktoś ma mało, to znalazłam bloga z takimi"dziełami":
                                                                                                                                                                                                                           
Idąc tym tropem moja interpretacja poszła jeszcze dalej, stała się wymieszaniem różnych trendów.Chociaż jakby się zastanowić, to wiem skąd się to wzięło...oto cudeńko, które w latach młodości wykonał mój dziadek (był stolarzem). Wszystko ręcznie rzeźbione :)




I proszę,jak się okazuje wiem skąd te geny :)
A do tematu róż oczywiście też wrócę.




Moje ostatnie obrazki-zawieszki-makatki nawiązują do kuchennych tradycji...ale to za chwilę...a teraz te wcześniejsze:






                                                                                        






         
                                                  
"SMACZNEGO-KOGUCIK"

                                                       

                                                           

czwartek, 3 stycznia 2013

A gdyby tak....




A gdyby tak pozostać w atmosferze romantycznej?
Święta nastrajają nas tak nostalgicznie, żal byłoby z tego rezygnować gdy się kończą. O nie..... ja pewnie jeszcze długo pozostanę w takim nastroju, więc moja twórczość też.
A w związku z tym powstało kilka prac związanych z sypialnią lub łazienką jak kto woli.....
Romantyczne manekiny i zawieszki na komodę będą towarzyszyć  nam zawsze, tak jak koronki z których są wykonane, więc....oto one:



                                                        
 
A zawieszki serduszka z koronkowym wzorem świetnie sprawdzają się też
 w łazienkach w stylu retro :)


W tej konwencji powstała też doniczka
i koronkowe fiszki.

                 






Miało być romantycznie, to będzie nadal...po jakimś czasie, dość długim buszowaniu w antykach na wiadomym portalu znalazłam to, czego szukałam...serwety lub firanki tematyczne, takie jakie nasze babcie wieszały w kuchni, takie z napisem "dzień dobry", "smacznego" czy "umyj ręce"
To była moja inspiracja......wiem też, że powstaną następne.
I to będzie dobry temat do następnego posta.
A tymczasem dwie, tabliczki na desce sosnowej, nie haftowane ręczniczki, ale w stylu "starociowym" i też można powiesić lub postawić jak ktoś woli. :)







                          Razem też wyglądają dobrze.